damiannc damiannc
408
BLOG

Najpierw mecz, potem wino - jak PO wydaje publiczne pieniądze?

damiannc damiannc Polityka Obserwuj notkę 1

 Kiedy Platforma Obywatelska wydaje kilkaset tysięcy złotych na bankiety, dobre wino, cygara i wynajęcie boisk dla sparingowych meczów premiera Tuska – wszystko jest w porządku. Okazuje się nawet, że cele związane z wydawaniem pieniędzy w taki, a nie inny sposób, znajdują się w statucie tej partii. Adam Szejnfeld, poseł PO, mówi z pełnym przekonaniem, że „polityk wysportowany i zdrowy to polityk, który lepiej pracuje”.

Jednak w momencie gdy pojawia się informacja o tym, że Prawo i Sprawiedliwość za ochronę prezesa Jarosława Kaczyńskiego wydało 1,1mln zł natychmiast słychać drwinę, oburzenie i  szyderczy śmiech. Jak można wydawać pieniądze podatników na obrzydliwego Kaczyńskiego, który podburza lud i przewodniczy tej okropnej, moherowej partii, która marzy o upadku III RP?

W tej sprawie liczą się indywidualne priorytety. To bardzo trudne moralno-teologiczne zagadnienie: na co wolimy wydać pieniądze? Na zabawę, dobre winko i haratanie w gałę, czy może na ochronę naszego przewodniczącego, opłacenia ekspertyz, czy dobrych prawników współpracujących z partią na rzecz opracowania dokumentów programowych?

Pieniądze publiczne marnotrawione są od zawsze, a my obywatele nie mamy na to wielkiego wpływu. Należy rozważyć, czy finansowanie partii politycznych z budżetu państwa ma jakikolwiek sens w państwie, w którym duża część elity politycznej bardziej liczy na korzyści jakie płyną z piastowanego przez siebie stanowiska, niż z realną misją jaką każdemu politykowi powierza naród, ponieważ każdy wyborca poprzez oddany głos powierza wybranemu posłowi misję reprezentowania jego poglądów na forum parlamentarnym. Czy politycy godnie reprezentują poglądy Polaków? To pytanie pozostawiam do indywidualnej oceny czytelników. 

damiannc
O mnie damiannc

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka